Hejo! Ostatnio zaczęła psuć się dotychczas piękna pogoda. Nie ma już 35 stopni tylko jest około 20. Więc popsuły się moje plany na weekend. :( ale mam nadzieję że szybko wróci ta pogoda, może nie będzie 35-ciu stopni, ale chcę żeby było tak ze 30. :3
W poniedziałek jak już wcześniej pisałam byłam na koncercie. Więc poszłyśmy z Wiktorią ok. 8 rano pod klub, siedziałyśmy tam jakieś 10 godzin, ale naprawdę się opłacało. Poznałam bardzo fajne osoby, które teraz chcę jak najszybciej spotkać. :D Pomimo upału świetnie się czuliśmy. Około 17:30 zaczęli wpuszczać nas do klubu. Wszyscy wbiegali do środka na nic nie patrząc. Koncert był mega. Mimo osób, które strasznie się pchały i przez to inni nie mogli się ruszyć, naprawdę świetnie się bawiliśmy. Teraz jestem cała w siniakach, ale nie żałuje, że tam byłam. Po koncercie jadąc autobusem na pks,spotkała mnie i dziewczyny dosyć nie miła historia, ale przynajmniej zapamiętamy to na długo i przez to nie zapomnimy o sobie. C:
Zbliżają się wakacje. Zostało tylko kilka dni szkoły. Mam nadzieję że spędzę je podobnie do poprzednich i uda mi się zobaczyć z osobami, za którymi strasznie tęsknie. Niestety wakacje pewnie zlecą bardzo szybko, ale postaram się je wykorzystać na maxa. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz